Dzięki eMAG Marketplace znaleźliśmy możliwość dotarcia do tylu osób, które pasjonują się obrazem. Weszliśmy na Marketplace w 2015 roku, ponieważ ta platforma jest dodatkowym kanałem promocji naszych usług.
Społeczność fotografów i klienci zainteresowani sprzętem lub aktualizacją zestawów fotograficznych znali F64, zwłaszcza, że od kilku lat znajdujemy się w centrum miasta przy bulwarze Unirii. Od początku działalności byliśmy świadomi tego, że rynek jest o wiele większy, że chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób, edukować ich, aby mogli znaleźć coś dla siebie w fotografii, niezależnie od tego, czy jest to tylko pasja, czy praca. Dlatego oferujemy również kursy edukacji fotograficznej dla tych, którzy chcą jak najlepiej wykorzystać sprzęt fotograficzny.
Podobnie jak wiele innych odważnych pomysłów na świecie, biznes F64 powstał z pasji. Sama nazwa łączy nas również bezpośrednio z fotografią. „F64” to zarówno wymiar osłony obiektywu, jak i nazwa jednej z najsłynniejszych grup fotograficznych na świecie. Lubiłem robić zdjęcia, znałem wiele osób, z którymi łączyła mnie ta sama pasja, spotykaliśmy się, rozmawialiśmy, dyskutowaliśmy o technikach i kompozycjach. Powoli poszliśmy w kierunku handlu. Zacząłem od komisu, a w 2001 roku wraz z Danielą Becheru uruchomiliśmy to, co w międzyczasie stało się największym sklepem foto-video w Rumunii.
Sprzedajemy zarówno offline, jak i online. W przeciwieństwie do ruchu w sklepie, ruch online widzimy bezpośrednio na stronie. Była to pierwsza pozytywna reakcja partnerstwa, wzrost liczby odwiedzających. Następnie wzrósł również współczynnik konwersji, bowiem odwiedzający stali się naszymi klientami.
Naprawdę doceniamy inicjatywę eMAG mającą na celu rozwój lokalnego rynku i sprowadzenie niektórych kluczowych graczy na rynku e-commerce, ale także nowe osoby. Ponieważ chcieliśmy sprzedawać dużą liczbę produktów na platformie eMAG, największym wyzwaniem dla nas było opublikowanie produktów, które miały być wyświetlane w serwisie. Tym bardziej doceniamy funkcje konta użytkownika Marketplace: nowe raporty KPI (Key Performance Indicator), panel administracyjny sprzedaży oraz system przetwarzania zamówień, który można było łatwo zintegrować z platformą F64. Największe dotychczas otrzymane zamówienie to 200 sztuk jednego produktu.
Dzięki obecności w Marketplace obudziliśmy zainteresowanie fotografią u większej liczby osób i zauważyłem wzrost sprzedaży produktów z zakresu entry-level.
Oczywistym jest, że jedną z najważniejszych zalet rejestracji na Marketplace jest wzrost sprzedaży.
Jednak firmy, które chcą wejść na tę platformę, powinny to zrobić tylko wtedy, gdy mają wystarczające zapasy i zdolność do spełnienia kryteriów wejścia na rynek: dostawa na czas, właściwe pakowanie produktów itp. Mówimy o oczekiwaniach, które ludzie już mają i niesprawiedliwe by było dla nich niewywiązywanie się z tych obowiązków.
Każda firma, która zamierza rozpocząć działalność online, powinna to robić tylko wtedy, gdy może zapewnić sprawne świadczenie usług przy rozsądnej liczbie osób. Należy spodziewać się większego przepływu, dlatego też należy zapewnić odpowiedni zespół.
Dla mnie, jako przedsiębiorcy, środowisko internetowe oznacza przede wszystkim znacznie większą widoczność. Ludzie znajdują Cię łatwiej i częściej mogą składać zamówienia. Gdybym miał porównać, to jak różnica między chodzeniem a jazdą. Dotrzesz do tego samego miejsca, ale dużo, dużo szybciej i bezpieczniej.
